Luty
Telemark, kristiana... śnieżne szaleństwa
Widowiskowy sport wyczynowy - regulaminy, sportowe namiętności, walka o medale - rozpoczął się w Zakopanym tuż przed I wojną światową. Pierwsze zawody narciarskie zorganizowano 28 marca 1910r. prawdopodobnie na Hali Goryczkowej. Startowalo 150 zawodników. Rozegrano bieg juniorów, bieg starszych oraz popis sztucznej jazdy - czyli slalom. Najpopularniejszym systemem jazdy na nartach był styl alpejski: jeden długi kij pełnił rolę steru, hamulca i służył do utrzymania równowagi. Skręcało się ślizgiem, a do smarowania drewnianych nart stosowano olej z sardynek. Jako bardziej uniwersalny szybko zaczął go wypierać system norweski: dwa kije o równej długości, skręcanie telemarkiem i kristianą.
Trasy zjazdowe wtedy wyglądały zupełnie inaczej, zawodnicy wychodzili wczesnym rankiem z Zakopanego na przykład na morenę przy Czarnym Stawie Gąsienicowym. Starter dawał sygnał i zawodnicy ruszali do mety. Jjechali jak kto potrafił i jaką sobie wybrał drogę... w tych latach nikt nie przygotowywał trasy, nie ubijał śniegu.
...Dziś w Zakopanem - zimowej stolicy Tatr - rozgrywanych jest wiele zawodów sportowych w konkurencjach sportów zimowych: Puchar Świata B - kombinacja norweska, Puchar Świata w skokach narciarskich, Memoriał im. Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny. Narciarze - amatorzy mogą uczestniczyć w biegowych i alpejskich zawodach, zaliczanych do punktacji "Pucharu Tatr". Naturalnie nie może zabraknąć tych typowo regionalnych, podhalańskich konkurencji jak : Kumoterska Gońba, zawodów na zabytkowym sprzęcie narcialskim, biegu Gąsieniców I wiele innych...
“Czystość przede wszystkim! ”
Czysto, schludnie i smacznie. Tak w skrócie mogę opisać swoje wrażenia po krótkim pobycie w Willi Orla. Pokoje urządzone skromnie ale w zupełności wystarczająco. Poranne śniadanie zaskoczyło mnie swoją rozmaitością. Pensjonat znajduje się bardzo blisko centrum, wystarczy 15-20 minutowy spacer aby znaleźć się na Krupówkach. Drobną niedogodnością może być, że obiekt znajduje się w pierwszej linii od głównej ulicy, co może przeszkadzać głównie nocą.
Bardzo dobre śniadania. Ciepło w pokojach. Uczynna obsługa. Możliwe późniejsze opuszczenie pokoju i dłuższe pozostawienie auta na parkingu.
Bardzo fajne miejsce miła sympatyczna obsługa smaczne śniadania i dżemy własnej produkcji.
Na pewno jeszcze tam wrócę.